Spotkania z rodziną należą do najważniejszych sytuacji, w których Polacy widzą potrzebę zadbania o bezpieczeństwo. Nie powinno to dziwić: 59% z nich obawia się, że bliska im osoba zachoruje na COVID-19, zaś 49% – że zachorują oni sami. Rozwiązaniem, szczególnie w kontekście nadchodzących Świąt, mogłoby być wykonywanie przed spotkaniem testów w kierunku SARS-CoV-2. Jak wynika z raportu „Poczucie bezpieczeństwa w nowej normalności” przygotowanego przez Siemens Healthineers, 47% Polaków zgadza się, że w ten sposób zapewnilibyśmy sobie i naszym bliskim poczucie bezpieczeństwa.
Grudzień to czas świątecznych spotkań w gronie najbliższych, które drugi rok z rzędu będą odbywać się z COVID-19 w tle. W międzyczasie pandemia przestała być traktowana jako „stan wyjątkowy” i stała się „nową normalnością”. Raczej nie należy spodziewać się, że jako społeczeństwo podejmiemy się wyrzeczenia, jakim byłoby ograniczenie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Ale wirus SARS-CoV-2 nie zniknął. Dlatego planując świąteczne spotkania warto pamiętać o możliwości wykonania testów, dzięki czemu znacznie zmniejszymy ryzyko transmisji wirusa. Patrząc na to szerzej, budowanie nawyku samodzielnego testowania się w podobnych sytuacjach społecznych byłoby ogromnym wsparciem dla walki z pandemią – mówi Joanna Miłachowska, Prezes Siemens Healthineers w Polsce.
Jak wynika z raportu opracowanego przez Siemens Healthineers, COVID-19 polaryzuje polskie społeczeństwo. Z jednej strony jedna czwarta Polaków twierdzi, że nie jest to groźna choroba, więc nie ma sensu się szczepić czy testować. Z drugiej strony dla połowy z nas COVID-19 jest źródłem lęku. To, dlaczego nie czujemy się bezpiecznie wynika w dużej mierze z zachowania innych osób, z którymi się stykamy na co dzień – bardzo wielu z nas (64%) uważa, że brakuje wśród Polaków poczucia odpowiedzialności za zdrowie innych. Blisko połowa (45%) boi się także, że napotkane osoby, które nie mają widocznych objawów, mogą nas nieświadomie zarazić wirusem SARS-CoV-2. Obawiamy się także zarażenia od osób, o których wiemy, że są zaszczepione (45%).
Wśród różnych sytuacji społecznych spotkania z bliskimi zajmują wyjątkowe miejsce, bo towarzyszy im poczucie bezpieczeństwa – taka jest w końcu natura bliskości. W czasach pandemii może się ono jednak okazać złudne. Musimy dopuszczać do siebie myśl, że wśród naszych bliskich może być osoba zakażona wirusem SARS-CoV-2, która nie ma żadnych objawów i nieświadomie może zarazić innych. Może to być także osoba zaszczepiona. O tym przekonamy się tylko, jeżeli wykonamy testy – mówi Jarosław Wyligała, dyrektor branży Diagnostyki Laboratoryjnej Siemens Healthineers w Polsce.
Jako społeczeństwo mamy świadomość, że spotkania z bliskimi osobami powinny wiązać się z wyjątkowymi staraniami o bezpieczeństwo. To właśnie one były przez Polaków wymieniane wśród pięciu najważniejszych sytuacji, które wymagają szczególnej troski o minimalizację ryzyka zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Nic dziwnego – 6 na 10 Polaków obawia się, że ktoś z ich bliskich zachoruje na COVID-19. Dostrzegamy także wagę wykonywania testów przed spotkaniami z bliskimi. 47% Polaków zgadza się, że upewnienie się co do braku zakażenia dałoby ich bliskim poczucie bezpieczeństwa. Jedna trzecia jest gotowa, by wykonywać testy przed każdym kontaktem z bliskimi – o ile byłoby to w zasięgu ich możliwości.
Nasze dotychczasowe doświadczenia z testami w kierunku SARS-CoV-2 są jednak niewielkie. Do tej pory przechodziło je zaledwie 41% Polaków, z czego tylko 14% więcej niż raz. Pozytywnym zjawiskiem jest to, że w grupie osób, które przechodziły testy, 30% wykonało je z własnej inicjatywy. Od tego miejsca do wyrobienia nawyku testowania przed spotkaniem z większą liczbą osób jest jednak jeszcze daleka droga – dodaje Joanna Miłachowska.
Jak dotąd Polacy, którzy testowali się z własnej inicjatywy, robili to najczęściej zapobiegawczo, przed podróżą lub w związku z objawami choroby. Tylko niewielka część (23%) testów wykonywanych z własnej inicjatywy miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa podczas spotkania z bliskimi. Nie wykorzystujemy także potencjału jakim jest samokontrola. Tylko 12% osób, które miały choć jednorazowe doświadczenie z testami, wykonała je samodzielnie w domu. Zgadzamy się jednak, że samokontrola mogłaby zapewnić większy poziom bezpieczeństwa w życiu społecznym. Dlatego też aż 53% Polaków uważa, że jako społeczeństwo potrzebujemy więcej edukacji i promocji aktywnego, samodzielnego testowania się.
Warto w działaniach edukacyjnych kłaść nacisk na samokontrolę, która otwiera ogromne możliwości ograniczania ryzyka zakażeń w życiu społecznym. Testy antygenowe do samodzielnego stosowania mogą być wykonywane w dowolnym miejscu i nie wymagają żadnego przeszkolenia medycznego. Każdy dorosły może je wykonać we własnym zakresie i poznać wynik w ciągu kilkunastu minut. Są przy tym wielokrotnie tańsze od analogicznej usługi w laboratorium – mówi Maciej Matus, kierownik działu diagnostyki Point of Care Siemens Healthineers w Polsce.
Przy wyborze testu antygenowego do samokontroli ogromne znaczenie ma jego potwierdzona jakość, która ma decydujący wpływ na wiarygodność otrzymanych wyników.
*Raport „Poczucie bezpieczeństwa w nowej normalności” został przygotowany przez Siemens Healthcare Sp. z o.o. na podstawie badania przeprowadzonego przez SW RESEARCH Agencja Badań Rynku i Opinii w dniach 26.10-03.11.2021, obejmującego 1005 respondentów z ogólnopolskiej grupy Polaków powyżej 18 roku życia.
Publikacja dostępna jest na stronie https://www.siemens-healthineers.com/pl/news/poczucie-bezpieczenstwa-w-nowej-normalnosci.
Link do strony artykułu: https://adserver.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/czy-testy-bylyby-recepta-na-bezpieczne-swieta